Może na pierwszy rzut oka nie wygląda to na spektakularne odkrycie, jest to z pewnością coś o czym marzy każdy z poszukiwaczy i coś co po konserwacji będzie wielką ozdobą muzeum – średniowieczny miecz.
Joanna Kocięda wraz ze swoim mężem Rafałem ze Stowarzyszenia Badaczy Historii „Ylavia” dokonała odkrycia, o jakim marzy każdy poszukiwacz zabytków. Odnalazła średniowieczny miecz! Do odkrycia doszło nieopodal Stradomna, tereny te stanowiły dawne zachodnie rubieże państwa krzyżackiego. Broń, która z pewnością należała kiedyś do jakiegoś rycerza została wstępnie wydatowana na XIV-XV wiek.
„Wszystko zaczęło się od niepozornego wrześniowego spaceru z wykrywaczem po lesie. W pierwszej chwili pomyślałam, że to dzwonek od roweru Zawołałam męża, Rafała. On tylko spojrzał na mnie i zażartował: „Puścić babę do lasu”. – tak swoje odkrycie wspomina Joanna Kocięda, która dokonała odkrycia.
Para to regionaliści i miłośnicy historii. Rafał Kocięda szybko ocenił, że leży przed nimi nie byle jaki fragment przeszłości. Płytko pod ziemią, na terenie dawnego rozlewiska, spoczywał średniowieczny miecz.
Zabytek tkwił głowicą do góry, pod kątem 30 stopni, na głębokości około 20 centymetrów pod ziemią. Nieopodal miecza znajdowała się również pochodząca z średniowiecza końska podkowa, trudno jednak powiedzieć czy ma z nim ścisły związek. Miecz niestety jest w słabym stanie i kilku kawałkach, jednak nawet takie odkrycie to coś bardzo niezwykłego i będzie z pewnością elektryzować odwiedzających muzeum w Ostródzie, gdzie został przekazany 9 października.
Obecnie artefakt musi przejść skomplikowaną konserwację oraz zostać opracowany przez ekspertów.
Parze odkrywców serdecznie gratulujemy i życzymy kolejnych nie mniejszych powodzeń!
Wykrywacze dla początkujących jak i dla profesjonalisty!
