Spore i istotne fragmenty rakiety V-2 z czasów II wojny światowej, zostały odkryte na tajnym niemieckim poligonie znajdującym się we wsi Blizna na Podkarpaciu.

Stowarzyszenie Poszukiwaczy Śladów Historii „DENAR Kalisz” zostało poproszone o namierzenie rakiety V-2 na dawnym niemieckim tajnym poligonie we wsi Blizna w woj. podkarpackim. Na miejscu zostało już wcześniej wytypowane 7 lejów w których wiele różnych ekip próbowało odnaleźć elementy rakiety, bez większego skutku. Dopiero doświadczona ekipa Denar’a przy użyciu najnowszego magnetometru protonowego wytypowała lej, który okazał się bardzo szczęśliwym – bez tego sprzętu było by to raczej niemożliwe.

„Znowu przez chwilę byliśmy w kosmosie. Serdecznie dziękujemy za zaufanie (miejsce które wytypowaliśmy nie było oczywiste) i zaproszenie do projektu podczas którego odnaleziono i wydobyto szczątki rakiety V-2 takie jak – duży element silnika z 18 wtryskami które wtłaczały paliwo (alkohol etylowy 75%) i ciekły tlen oraz głowicę bojową wraz z wbitym drugim segmentem (żyroskopy, butle z sprężonym powietrzem). Szczególne podziękowania dla Wójta gminy Gmina Ostrów Grzegorz Ożóg, Dyrektora CKiB Gminy Ostrów Waldemarowi Więcha za doskonałą logistykę i gościnę Rafał Nędza, Mariuszowi, Park Historyczny Blizna im. Wywiadu Armii Krajowej oraz całej ekipie z Klub Historyczno-Eksploracyjny „V-2 TEAM” i wszystkim biorącym udział w projekcie.” – na temat najnowszego odkrycia pisze prezes SPŚH „DENAR Kalisz”

Wyszła w nim cała głowica rakiety wbita w ziemię, oraz cześć drugiego segmentu, który wbił się w pierwszy segment. Dzięki temu że w środku nie znajdowały się żadne materiały wybuchowe, gdyż była to głowica ćwiczebna nie doszło do żadnej eksplozji. Bojowe głowice takich rakiet przenosiły natomiast 780 kg trotylu, więc po ich wybuchu wiele z nich nie zostawało. Strzelanie testowe uzbrojonymi głowicami było by zresztą bardzo niebezpieczne, szczególnie że ta rakieta upadła zaraz po starcie. Wybuchło tylko paliwo które znajdowało się w jej środku i miało służyć wyniesieniu rakiety. Paliwa w środku było zwykle ok. 4,5 tony i to właśnie jego eksplozja spowodowała że tak głęboko wbiła się sama głowica, która będzie teraz po konserwacji pięknym artefaktem w muzeum.

Wykrywacze dla początkujących jak i dla profesjonalisty!