Poznajcie niezwykłe i zapomniane ruiny mauzoleum Wolnomularskiego, które można znaleźć we wsi Kościernica w gminie Polanów powiatu Koszalińskiego. Dawniej obok stał pałac który niestety nie przetrwał próby czasu. Miejsce to wiąże się w źródłach z lokalną masonerią.
Pałac w Kościernicy
XIX-wieczny neorenesansowy pałac we wsi Kościernica niestety nie przetrwał eksperymentu jakim były socjalistyczne państwowe gospodarstwa rolne(PGR). Kluczowym dla jego upadku był również pobyt w 1945 roku radzieckich żołnierzy, którzy po zajęciu obiekt doszczętnie splądrowali. Dziś z tego ogromnego pałacu, do którego przylegał spory majątek ziemski w postaci 2660 hektarów nie pozostało zbyt wiele. Opuszczony po wojnie, popadł całkiem w ruinę i następnie został rozebrany.
Od 1804 roku cały ten majątek był w posiadaniu wdowy von Drosedow. Następnie w 1846 roku wszystkie dobra zakupuje Wilhelm von Sobeck, a od ok. 1900 roku właścicielem majątku zostaje Wilhelm Schulz. Po I Wojnie Światowej pałac i majątek przejmuje belgijski finansista Balzer, będący właścicielem dóbr aż do około roku 1927. Wtedy następuje kolejny podział dóbr – część majątku zakupuje Balduin baron von Eller-Eberstein, druga część należy do baronów von Hammerstein. To jednak rodzinie von Drosedow przypisać można powiązania z Koszalińskimi masonami.
Masoni na Pomorzu i ich mauzoleum
W Koszalinie czynnie działała jedna z dwóch lóż masońskich znanych na Pomorzu. Była to Wielka Loża Trzech Globusów (3 W), która założona została w Berlinie w roku 1740. To właśnie w pobliskiej Kościernicy, koszalińscy wolnomularze mieli swoje mauzoleum.
Mauzoleum Wolnomularskie a dokładnie jego tajemnicze ruiny to jedyne co zachowało się po zniszczonym pałacu. Znajdują się one w przypałacowym parku. Jeszcze kilka lat temu posiadało ono resztki dachu wraz z wielkim stalowym krzyżem ufundowanym przez rodzinę von Drosedow – dziś po sklepieniu nie ma śladu.
Myślę jest to wyjątkowe miejsce i będąc w okolicy warto je odwiedzić… póki jeszcze jest. Powyżej dołączyłem mapkę z lokalizacją ruin.
Zdjęcia mauzoleum są autorstwa Romana Lewińskiego z strony Tajemnicza Polska moim okiem, któremu dziękujemy i pozdrawiamy!
Źródła: www.koszalin.pl, www.aktywnewegorzewo.blogspot.com, www.zamkilubuskie.pl/kosciernica/
Jeżeli to jest mauzoleum, to tam musi być jakiś trup. No chyba że wolne muły obywały się bez trupa, mając ponadprzeciętną wyobraźnię. Od kiedy pamiętam, opowieści o wolnych mułach bawią mnie niesłychanie. Mało kto wie, o co chodziło z tymi wolnymi mułami, ale atmosferka jest, jak z tłustego, piwnicznego pierda.
Szkoda że nikt tego nie odrestauruje i zabezpieczy a okoliczny element pijacko – narkomański dokończy agonię tego ciekawego obiektu….