„Pole na którym co roku pojawiały się ciekawe krążki po orce” – poszukiwacze z Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego „Krotoszyn” natrafili tak na miejsce gdzie miesiącami zbierali rozorany po powierzchni skarb srebrnych monet.

Ciekawy skarby i niezwykła opowieść, która przyczyniła się do jego odkrycia. Poszukiwacze ponad 2 lata zbierają srebrne grosze praskie, które 700 lat temu ktoś ukrył na polu gdzie obecnie przez uprawę, skarb został maszynami rolniczymi rozciągnięty po całej powierzchni.

„Kilku z członków naszego stowarzyszenia słyszało o pewnym polu w pobliżu ich miejsca zamieszkania, na którym co roku pojawiają się ciekawe krążki po orce. Aby to potwierdzić nie potrzeba było nawet wykrywacza metali, ponieważ okrągłe przedmioty leżały po prostu na ziemi i można je było zacząć zbierać już w momencie rekonesansu. Tymi przedmiotami okazały się być grosze praskie.” – poinformowało Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Krotoszyn”

Pasjonaci z Krotoszyna korzystając z doświadczenia jakie zdobyli prowadząc poprzednie projekty wzięli się szybko do pracy. Zdobyli zgody właścicieli terenów, na których spodziewali się monet. Następnie skierowali się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków gdzie uzyskali już właściwą zgodę na poszukiwania z wykrywaczami.

„19 marca 2023 roku ruszyliśmy pierwszy raz w teren. Trudne warunki poszukiwań, bardzo zmineralizowana gleba i twarda glina w wielu miejscach nie były przeszkodą, gdy zaczęliśmy wyjmować monety z ziemi. Minuta po minucie zbierało się ich coraz więcej. Po dłuższej chwili były ich już dziesiątki, a w krótce setki. Do tej pory znaleźliśmy ich około 460 sztuk w całości oraz około 60 sztuk połamanych (połówki, ćwiartki). Większość z nich pochodzi z okresu panowania Karola IV, ale zdarzają się sztuki wcześniejsze oraz późniejsze. Niestety gleba, w której leżały przez tyle lat nie była dla nich łaskawa, i wiele w nich jest w słabym stanie, jednak nie o stan numizmatów tutaj chodzi. Terenu jeszcze nie skreśliliśmy i spodziewamy się powiększyć liczbę znalezionych przez nas monet.” – informuje dalej SHE „Krotoszyn”

Trudno będzie stwierdzić w jaki sposób monety trafiły akurat w to miejsce na tych polach w okolicach Kobylina. Być może jakiś zamożny kupiec ukrył pieniądze przed pójściem do miasta bądź karczmy i nigdy nie było mu dane po nie wrócić. Lub podczas jakiejś zawieruchy ktoś był zmuszony schować swój majątek i przepadł bez wieści. Można tylko snuć domysły.

Grosze praskie to monety bite ze srebra w Czechach za czasów panowania króla Wacława II oraz jego następców. Złoża srebra w Kutnej Horze pozwalały na wybijanie wielkiej ilości monet rocznie, dużo więcej niż mogły pozwolić sobie na to inne państwa z tego okresu w tej części starego kontynentu. Dzięki temu oraz dzięki reformie monetarnej prowadzonej przez Wacława II moneta ta stała się najpopularniejszą monetą obiegową i przeliczeniową w środkowej Europie i zdominowała rynki w Królestwie Polskim i na Śląsku w XIV wieku, a później w Litwie.

Grosze praskie bito długo po śmierci Wacława II przez jego następców: Jana I Luksemburskiego, Karola IV czy Wacława IV. Z biegiem lat jednak ich wartość spadała z różnych powodów: skutkiem inflacji lub, co najważniejsze, zmniejszającej się zawartości srebra w jednym krążku, z którego bito monetę. I tak, dla monety, która zawierała na początku w sobie około 3,5g czystego srebra za 100 lat było to już około 2g, a liczba ta ciągle się zmniejszała. Niezmienny był jednak wygląd monety, gdzie na awersie zawsze znajdowała się korona, nad nią otoczka z imieniem króla, za czasów którego została wybita, oraz napisem „DEI GRATIA REX BOEMIE”, co tłumaczy się na „Z BOŻEJ ŁASKI KRÓL CZECH”. Na rewersie zaś znajdował się lew czeski, który był otoczony napisem „GROSSI PRAGENSES”, czyli „GROSZ PRASKI”.

Poniżej możecie zobaczyć galerię z kopalni srebra w Kutnej Horze, kolejno przedstawia ona proces od wydobycia rudy po ostateczne wybicie tych słynnych monet.

Najlepsze i najtańsze wykrywacze metalu na początek jak i dla profesjonalisty!

Pewne wykrywacze z najwyższej półki dla początkujących i zaawansowanych… do tego sprzęt do kopaniakoszulkimonety i wiele innych – zapraszamy!

3 KOMENTARZE

  1. W zasadzie te monety zgodnie z prawem powinny być oddane Czechom, bo inaczej to kradzież. A swoją drogą ciekawostka:

    Jak Państwo nie odda Czechom to nie kradzież. Jak Ty nie oddasz Państwu to ponoć to jest kradzież i zostaniesz ukarany.

    Ha, ha…. I Wy się dziecię, że ludzie Was nie powiadamiają jak coś znajdą?

    • To nie tak, bo „grosze praskie” były wówczas popularnym środkiem płatniczym w całej środkowej Europie, także w Polsce. W każdym kraju w obiegu były równocześnie monety różnych państw, o ich wartości względem innych decydował ciężar i zawartość kruszcu. Taka ówczesna „strefa Euro”.

  2. Ja to Ciebie MacRoS nawet rozumiem… Zatem napiszę inaczej: JAK ja znajdę kufer złotych monet z XV wieku (nie będących w dawnym europejskim obiegu), przykładowo monet z Państwa X., to jak ja je zabiorę będę nazwany złodziejem a jeżeli te złote monety Państwa X zabiorą przedstawiciele Polski i nie oddadzą przedstawicielom Państwa X, to złodziejami nazwani nie będą.

    Z tego wynika, że jedni i drudzy są złodziejami. Jedni jednak kradną na mocy swojego prawa a innych na mocy odrębnego prawa się karze.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj proszę swój komentarz!
Tutaj wpisz swoje imię

Comment moderation is enabled. Your comment may take some time to appear.