Historia pokazująca że czasem zwykły przypadek i bycie we właściwym miejscu wystarczy by dokonać czegoś niezwykłego! Pewien grecki rolnik „ratując swój samochód” odkrył i uratował bardzo ciekawy kawałek dziedzictwa oraz historii.
Kolejny wpis z serii Fotografie i artefakty z krótką historią. Przedstawiam Wam nienaruszony i wyjątkowy… 3400-letni grobowiec minojski z epoki brązu odkryty przypadkowo w 2018 roku, w gaju oliwnym niedaleko miasta Jerapetra na greckiej wyspie Kreta.
Według źródeł rolnik próbował zaparkować samochód pod drzewem oliwnym, gdy nagle ziemia pod nim zaczęła się zapadać. Rolnik zdążył odjechać spod drzewa i zauważył, że w miejscu, gdzie miał stanąć jego samochód, otworzyła się ogromna dziura, która mierzyła około 120 cm szerokości. Kiedy zajrzał do niej już wiedział, że natknął się na coś wyjątkowego…
Wezwał na miejsce archeologów, którzy wydobyli spod ziemi dwa szkielety złożone w specjalnej ceramicznej skrzyni pogrzebowej oraz kilkanaście bogato zdobionych naczyń z brązu. Pochówek znajdował się na głębokości około 2,5 metra i został wydatowany na około 1400 do 1200 rok p.n.e. Grobowiec wykopano więc sporo ponad 3000 lat temu i z pewnością należał do kogoś o wysokim statusie społecznym.
Czemu ta dziura przypomina kształt Polski, czy to jakaś sugestia? 🙂