British Museum podsumowuje poprzedni sezon – liczba zgłoszeń jak i samych skarbów znacznie wzrosła! W sumie ponad 80 tys. zabytków archeologicznych, czyli o ponad 10 tys. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim zgłoszony do bazy PAS – kilka z nich jest naprawdę warte uwagi!

Przy okazji publikacji raportu British Museum Portable Antiquities Scheme (PAS) za rok 2019. Ogłoszono wzrost liczby znalezisk „ogrodowych” i cyfrowych wpisów do bazy PAS podczas blokady, gdy poszukiwania były zabronione lub ograniczone. Baza ta rejestruje zabytki odkryte na terenie UK, zgłasza się je tam np. przez lokalnych archeologów (FLO).

Ogłoszone w raporcie rzadkie znaleziska obejmują dwa znaczące skarby monet, a także szereg innych przedmiotów, w tym unikalny rzymski zestaw mebli z niezwykle dobrze zachowaną twarzą boga Oceanusa oraz średniowieczne fałszerstwo matrycy pieczęci biskupiej.

W samym roku 2019 odnotowano 81 602 znalezisk archeologicznych, co stanowi wzrost o ponad 10 000 w porównaniu z rokiem poprzednim, a łączna liczba w bazie danych programu Portable Antiquities Scheme obejmuje już ponad 1,5 miliona obiektów.

Natomiast obecna pandemia spowodowała wzrost liczby znalezisk w ogródkach przydomowych! Tylko w dwóch miesiącach pierwszej blokady w PAS zarejestrowano 6 251 znalezisk i zaktualizowano zapisy dotyczące 22 507 znalezisk; do początku miesiąca grudnia w tym roku (2020) odnotowano ponad 47 000 znalezisk.

W ich skład wchodzi kilka bardzo wyjątkowych i intrygujących odkryć:

Np. nietypowe znalezisko 50 nowoczesnych monet bulionowych typu Krugerranda z litego złota południowoafrykańskiego. Masa każdej z nich to 1 uncja, czyli ok. 31 g. Miały zostać przypadkowo odkryte w ogródku na przedmieściach miasta Milton Keynes. Monety zostały wybite w latach siedemdziesiątych XX wieku. W jaki sposób trafiły do ziemi, pozostaje wciąż tajemnicą – były ukryte w metalowych puszkach. W sprawie tego odkrycia, poszukiwany jest pierwotny właściciel (lub spadkobiercy), jeśli się nie znajdzie to Koroner zadecyduje czy to znalezisko klasyfikuje się jako „skarb” i czy będzie podlegać pod tamtejszą ustawę skarbową.

Kolejnym niezwykłym odkryciem z ogródka były 63 złote monety i 1 srebrna moneta od króla Edwarda IV aż do Henryka VIII, które zdeponowano w około 1540 roku. Zostały odkryte w rejonie New Forest w Hampshire, gdy znalazcy wyrywali chwasty w swoim ogrodzie. Obejmujący prawie stulecie, a datowany od końca XV do początku XVI wieku, skarb zawiera cztery monety z czasów panowania Henryka VIII, posiadające w legendzie niezwykłe inicjały jego żon; Katarzyny Aragońskiej, Anny Boleyn i Jane Seymour. Całkowita wartość monet znacznie przewyższa średnią roczną pensję w okresie Tudorów.

Zarejestrowano też w tym roku szereg innych interesujących przedmiotów w ramach programu bazy PAS British Museum. Obejmują one: Rzymskie okucie meblowe ze stopu miedzi, znalezione w Old Basing. Ma pochodzić z ok. 43–200 roku n.e. Ozdobione jest niezwykle dobrze zachowaną twarzą boga Oceanusa, oraz kunsztownymi ozdobami jak liście wodorostów czy drobne delfiny, które ją otaczają. Do tej pory nie znaleziono żadnej analogi do tego intrygującego odkrycia.

Rzymskie okucie z brązu fot. Courtesy of the British Museum’s Portable Antiquities Scheme

Innym takim pojedynczym odkryciem była średniowieczna pieczęć, która została wykonana ze stopów ołowiu. Widnieje na niej imię Dawida, biskupa miasta St Andrews, zidentyfikowanego jako David de Bernham rządzącego w latach 1239-53. Znaleziona została w okolicy miejscowości Dursley i jest zapewne fałszerstwem. Stempel przedstawia biskupa stojącego w szatach, z pastorałem w lewej ręce. Napis w tłumaczeniu z języka łacińskiego brzmi „Dawid, posłaniec Boży, biskup St Andrews”. Pieczęcie takich dostojników zwykle wykonywane były ze stopów miedzi lub srebra, a czasem i złota. Biorąc więc pod uwagę materiał z jakiej została wykonana, uważa się, że jest to fałszerstwo, które być może służyło do uwierzytelniania kopiowanych dokumentów.

Pieczęć biskupa wykonana z stopu ołowiu fot. Courtesy of the British Museum’s Portable Antiquities Scheme

Ostatnim z niezwykłych zabytków wymienionych w raporcie jest średniowieczna nabijka. Plakietka wykonana została ze stopów miedzi i jest pozłacana, zwykle była noszona na zbroi, na nisko zawieszonych pasach. Została znaleziona w okolicy miejscowości Colyton. Przedstawiony jest na niej biały dzik Ryszarda III (1483-85). Uważana jest za jego osobistą odznakę, z czasów jego panowania jako książę Gloucester. Te nabijki/odznaki zostały wyprodukowane w dużej liczbie z okazji koronacji, inwestytury jego syna (Edwarda) na księcia Walii. Noszone były w głównej mierze przez jego zwolenników.

Plakietka Ryszarda III z dzikiem fot. Courtesy of the British Museum’s Portable Antiquities Scheme

Dodatkowo z raportu możemy się dowiedzieć że dzięki zgłoszeniom natrafiono na ekscytujące stanowiska archeologiczne. Od tych o bardzo wysokim statusie z epoki żelaza, po rozproszone osadnictwo rzymskie z pochówkami, czy cmentarz anglosaski w Lincolnshire.

Baza danych PAS (finds.org.uk/database) zawiera już informacje o ponad 1 516 000 obiektach, z których wszystkie są ogólnodostępne. Program istnieje w celu rejestrowania znalezisk archeologicznych odkrytych przez społeczeństwo w celu pogłębienia wiedzy i zrozumienia historii Wielkiej Brytanii poprzez badania i wspieranie publicznego zainteresowania przeszłością. Większość z nich jest znalezione przez wykrywaczy metali – ponad 90% znalezisk w 2019 roku zostało odkryte w ten sposób. Kierownictwo PAS przekazuje ogromne podziękowania dla Wszystkich poszukiwaczy i oficerów terenowych, którzy mimo trudnych czasów cały czas przyczyniają się do zachowania wspólnego dziedzictwa dla potomnych.

Najlepsze i najtańsze wykrywacze metalu na początek jak i dla profesjonalisty!

Pewne wykrywacze z najwyższej półki dla początkujących i zaawansowanych… do tego sprzęt do kopaniakoszulkiKUBKImonety i wiele innych – zapraszamy!

7 KOMENTARZE

  1. Panie Bartku a jak wyglądają statystyki odkryć niezależnych w GB a w Polsce na tle odkryć naszych służb archeologicznych które są sponsorowane przez skarb państwa ?? Jaką mamy pewność że nie zostaną zniszczone przez właścicieli ziemi na której się znajdują a tym bardziej że konserwatorzy zabytków po zgłoszeniu nie zechcą je wydobyć we własnym zaufanym gronie.???

    • W naszym kraju nikt nie prowadzi takich statystyk, baz danych, ani polityki uznającej detektorystów jako ważny element wspierania kultury i dziedzictwa. Z zasady samo odkrycie i wydobycie zabytku wiąże się z pewnym „zniszczeniem”, chodzi o ewentualny kontekst i jego bezpowrotne naruszenie. Ważne jednak by w trakcie takich czynności pozyskać maksymalną ilość informacji oraz zabezpieczyć dla potomnych ewentualne zabytki ruchome(nie ukrywajmy że to głównie one są znane innym) i w miarę możliwości wyeksponować. Uczciwość każdego człowieka bez względu na piastowaną funkcję czy urząd pozostaje kwestią osobistą… a nie zbiorową.

      • To sa madre slowa i podsumowanie, ja rozumiem, ze sa ludzie w PL i wsrod detektorystow, ktorzy trzode robic beda, ale obcinac ludziom i krajowi mozliwosc odkrywania przeszlosci, to jest straszna glupota. Przeciez Biskupin przed wojna dzieci na spacerze odkryly, specjalisci wkroczyli pozniej. Nie rozumiem polskich pomyslow…

    • Mam podejrzenie graniczące z pewnością że pisowcom to wisi kalafiorem i mają na takie kwestie ……….. itd. a 99% zwyczajnie nie ma bladego pojęcia o co chodzi.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj proszę swój komentarz!
Tutaj wpisz swoje imię

Comment moderation is enabled. Your comment may take some time to appear.