Złoty pens z XIII wieku odkryty kilka dni temu wykrywaczem w Anglii! „To najważniejsza moneta znaleziona od 2007 roku” – powiedział o tym znalezisku specjalista z domu aukcyjnego Spinks!
Nie tak dawno pisałem o odkrytej przez poszukiwacza w Anglii monecie której wartość przekraczała 1 mln złotych… moneta którą teraz znalazł inny poszukiwacz na „Wyspie Skarbów” jest warta nawet 3x tyle!
Jest to dokładnie niezwykle rzadka złota moneta Henryka lll zwana „gold penny”, znalazł ją w ubiegłą niedzielę (26.09.2021) Micheal Leigh-Mallory – detektorysta z Wielkiej Brytanii. Znalazca początkowo nie zdawał sobie sprawy jak cennego odkrycia dokonał, dopiero gdy wrzucił monetę do identyfikacji na jedną z grup tematycznych dowiedział się co tak naprawdę trafił.
Jest to dopiero 9 znany egzemplarz tego numizmatu, poprzedni został sprzedany jakiś czas temu na aukcji za 526 tys. funtów, czyli blisko 3 mln złotych! Większość z znanych wersji tej monety znajduje się w rękach prywatnych, tylko 3 z nich jest własnością muzeów.
Moneta została opisana przez angielskiego archeologa i numizmatyka Sir Johna Evansa jako pierwszy „prawdziwy” portret angielskiego króla na monecie! Złote pensy Henryka III reprezentują fascynujący okres w średniowiecznej numizmatyce, kiedy złoto zaczynało napływać z powrotem do europejskiego handlu po prawie 500 latach niedostatku. Wytworzono ją z kruszcu sprowadzanego z Afryki Północnej.
Henryk objął tron w wieku dziewięciu lat po śmierci swojego ojca, króla Jana i panował od 1216 roku aż do śmierci w 1272 roku.
Moneta została wybita około 1257 roku przez królewskiego złotnika Wilhelma z Gloucester, jej waga była dwa razy większa od srebrnego pensa, a wartość wynosiła dokładnie 20 pensów. W sumie powstało 52 tys. egzemplarzy jednak do dzisiejszych czasów zachowało się ich bardzo niewiele, głównie dlatego że zaraz po śmierci króla nakazano ich przetop. Powodem było to że zawarty w nich kruszec miał dwukrotnie większą wartość od samego nominału.
Jak widać w ziemi czeka wciąż wiele skarbów do odkrycia, które dzięki pasjonatom prędzej czy później ujrzą światło dzienne.
Powinni to przeczytać nasi posłowie i policja. Gdyby nie ten gościu i jego pasja pewnie ten rarytas leżałby w ziemi następne setki lat.
Albo czarny rynek, ewentualnie dobrze schowany. A w muzeum gipsowe odlewy 😆. Bo nie ma oryginałów.. PS. Posłowie powinni czytać ze zrozumieniem, nie tylko ze umią czytać 😉
Myślisz że coś by to dało ? bo ja jestem absolutnie przekonany że absolutnie nie.
Panowie, szkoda waszych komentarzy. I tak to nic nie da !!!
Skoro państwo polskie, woli karać, niż nagradzać takich ludzi, to co my możemy !?!?!?!?!
Z tąd tyle zabytków w Anglia, Szwecji, lub Niemczech.
Sami tego chcieli… 😔😔😔
Święta prawda😉👍
Niemcy i Szwedzi to złe porównanie…. I jedni i drudzy nakradli ogromne ilości zabytków m.in. z Polski. Anglia teraz może nie kradnie ale w przeszłości też zwozili do siebie z całego świata.
W Szwecji nie można używać wykrywacza poza swoim ogródkiem.
Ostrzeżenie jest wydrukowane na opakowaniu.
Niech się uczą od innych państw jest taki powiedzenie sam niezje a drugiemu nieda niech zagnije w ziemi co zadurnie to ustanowili
Polskie prawo tworzyli zazdrośni, zawistni Polacy. To taka narodowa cecha.