Mimo wprowadzonych zakazów i obostrzeń służby w Płocku zatrzymały mężczyznę który ewidentnie je łamał. Myślę, że funkcjonariusze mieli poważny problem ze zrozumieniem jego tłumaczeń – szukał w osiedlowej piaskownicy wykrywaczem.
Jak informuje na swojej stronie Straż Miejska w Płocku obecnie priorytetem są działania związane z zapobieganiem rozprzestrzeniania się epidemii koronowirusa. Funkcjonariusze sprawdzają m.in. czy mieszkańcy stosują się do wprowadzonych kolejnych obostrzenia kontrolując m.in. zamknięte strefy np. parki, skwery place zabaw, miejskie siłownie oraz miejsca, gdzie możne gromadzić się młodzież.
Dla innego płocczanina ważnym powodem wyjścia z domu pomimo wprowadzonych zakazów, było szukanie skarbów na zamkniętym placu zabaw. W środę tj. 1 kwietnia około południa patrol kontrolujący na terenie miasta plac zabaw zauważył na osiedlu Podolszyce Południe mężczyznę. Jak, się potem okazało, był to 35-latek który pomimo iż na ogrodzeniu wisiały informacje, że plac jest nieczynny postanowił wykrywaczem do metalu „szukać w piasku skarbów”. Zgodnie z procedurą strażnicy z zaistniałej sytuacji sporządzili notatkę służbową, która ma zostać przekazana do Policji.
To nie jest „Prima Aprilis”.
Najlepsze i najtańsze wykrywacze metalu na początek jak i dla profesjonalisty! Szukacie wykrywacza dla siebie? – koniecznie zapoznajcie się z ofertą naszego sklepu! ..i napiszcie do nas po rabat!

Jaki skarb można znaleźć na placu zabaw? Bursztynową komnatę czy złoty pociąg?
Pewnie sprawdzał sprzęt. Jak go zapytali to odpowiedział złośliwie, że szuka skarbów…. No i wystarczyło