12 czerwca 1168 roku zniszczono wielką świątynie Świętowita w Arkonie

0
Duński biskup Absalon niszczy posąg słowiańskiego boga Świętowita w Arkonie - obraz Lauritsa Tuxena fot. domena publiczna via Wikimedia Commons

Dokładnie 12 czerwca 1168 roku papiestwo wraz z rycerstwem króla duńskiego Waldemara I zniszczyło ostatni bastion wolnej Słowiańszczyzny – wielką świątynie Świętowita w Arkonie. To wydarzenie poprzedziło wymuszoną chrystianizację mieszkańców tego regionu.

Arkona (niem.Kap Arkona) jest to skalisty przylądek w skrajnie północnej części Rugii (Meklemburgia-Pomorze Przednie) na terenie obecnych Niemiec. Już we wczesnym średniowieczu Arkona była centralnym grodem obronnym zachodniosłowiańskich Ranów. Po splądrowaniu (1067/1068), a następnie zniszczeniu (1125) Radogoszczy, Arkona stała się najważniejszym miejscem kultu religijnego Słowian nadbałtyckich. Pod koniec XI wieku Arkona była również jednym z największych targów na wybrzeżu Bałtyku i centrum lokalnego piractwa.

Rekonstrukcja grodu Słowiańskiego w Arkonie fot. Andreas Steinhoff via Wikimedia Commons

Gród ten otoczony był z trzech stron urwiskiem o wysokości 45 metrów opadającym do morza, a od strony lądu początkowo wałem ziemnym i fosą, następnie ok. 1000 roku został rozbudowany i wzniesiono mur drewniano-ziemny o wysokości niemal 10 metrów i długości w linii prostej ponad 250 metrów. Dodatkowo od strony Bałtyku istniały umocnienia o szerokości 4,5 metra. Leżąc na trudno dostępnym wąskim cyplu półwyspu Wittow gród wydawać by się mógł nie do zdobycia – było jednak inaczej. Już w 1136 roku król Danii Eryk II Pamiętny zmusił do kapitulacji jego obrońców, poprzez zajęcie nadbrzeżnych źródeł wody, jednak Ranowie szybko odzyskali samodzielność, a mieszkańcy zbudowali wewnątrz grodu zbiornik na wodę, by zabezpieczyć się przed podobnymi wypadkami.

Względny spokój nie trwał jednak zbyt długo. Pierwsza wyprawa chrystianizacyjna, którą dowodził Absalon, wyruszyła w roku 1160. W sumie krucjata trwała 8 lat i zakończyła się podbiciem Rugii oraz zrujnowaniem rańskiej Arkony w roku 1168. Dokładnie 12 czerwca 1168 roku duński król Waldemar rozkazał spalić ostatnią pogańską świątynię Słowian – sanktuarium Świętowita będące najważniejszym miejscem kultu religijnego Słowian nadbałtyckich.

Posąg Świętowita w Arkonie – rzeźba współczesna fot. Lapplaender via Wikimedia Commons

Według Saxo Grammaticusa, świątyni Świętowita (kąciny) strzegła stała załoga licząca 300 wojów, podległych arcykapłanowi. W świątyni znajdował się posąg i skarbiec Świętowita, będący właściwie skarbcem państwa Rugian, składający się z ofiar wielu pokoleń wiernych. Wszystkie te skarby zostały zgrabione przez najeźdźców.

Kilka dni później bez walki poddał się także gród w Gardźcu. Ranowie zostali przymusowo ochrzczeni, a ich terytorium włączone do diecezji Roskilde bullą papieża Aleksandra III w roku 1169. Ówcześni wodzowie Ranów, Jaromar I i Tesław, złożyli hołd królowi i stali się pierwszymi wasalnymi wobec Danii książętami rugijskimi.
W roku 1170 Waldemar i Absalon rozbili kolejny pogański gród – leżący nieco dalej na wschód Dievenow (Dziwnów?) na Wolinie.

Ostatnia kobieta władająca językiem Ranów, Hulicina, mieszkająca na Rugii zmarła w 1404 roku.

Rekonstrukcja kąciny Słowian połabskich w Niemczech – Groß Raden fot. Zeichner via Wikimedia Commons

By zobrazować sobie jak wyglądała świątynia i posąg najlepiej zanurzć się w opis duńskiego średniowiecznego historyka i kronikarza Saxo Gramatyk’a, który w swoich zapiskach tak je opisał: W środku miasta [Arkony] znajdował się plac, na którym stała świątynia drewniana o misternej budowie, wzbudzająca cześć nie tylko wspaniałością nabożeństw, lecz boskością posągu w niej umieszczonego. Zewnętrzny jej obwód dokładną płaskorzeźbą się odznaczał, przedstawiając prostą i niewydoskonaloną sztuką malarską postacie najrozmaitszych rzeczy. Jedno tylko było wejście. Samą świątynię podwójny rząd ogrodzenia otaczał, z których zewnętrzne, ze ścian złożone, dach czerwony pokrywał, wewnętrzne czterema słupami podparte zamiast ścian świeciło czerwonymi zawieszonymi zasłonami z zewnętrznymi ścianami było połączone tylko kilku poprzecznymi tramami. W świątyni stał posąg ogromny, wielkością przewyższający postać ciała ludzkiego, czterema głowami i tyluż karkami wzbudzający zdziwienie, z których dwie w stronę piersi a dwie w stronę pleców zdawały się patrzeć. Zresztą wzrok umieszczonych z przodu czy z tyłu [głów], jedna w prawo, druga w lewo zdawały się zwracać. Brody były podgolone, włosy postrzyżone tak, że widoczny był zamiar artysty, aby przedstawić sposób, w jaki Rugianie pielęgnowali swe głowy. W prawej trzymał róg z rozmaitego kruszcu zrobiony, który kapłan znający się na ofiarach co rok napełniał miodem, aby ze samego stanu napoju mógł wywnioskować o obfitości roku przyszłego. Lewa ręka na boku wsparta tworzyła łuk. Szata dochodząca aż do goleni kończyła się w tym miejscu, w którym, dzięki zastosowaniu rozmaitości drzewa, były połączone z kolanami tak niewidocznie, że miejsce ich spojenia tylko przy bacznej uwadze można było dostrzec. Opodal widziało się uzdę i siodło bóstwa i kilka innych odznak boskości. A podziw dla nich zwiększał się z uwagi na miecz znacznej wielkości, którego pochwa i rękojeść rzucały się w oczy zewnętrznym wyglądem srebra i znakomitej ozdoby rzeźbiarskiej.

Tak natomiast wygląda nowy posąg Świętowita który powstał w Arkonie.

Świętowit w Arkonie nie ma spokoju, posąg został usunięty, a tak wygląda obecna jego germańska wizja.

Pochodzące z legalnego źródła SREBRNE MONETY jak i preparat do ich czyszczenia znajdziecie w naszym sklepie!

Pewne wykrywacze z najwyższej półki dla początkujących i zaawansowanych… do tego sprzęt do kopaniakoszulkiKUBKImonety i wiele innych – zapraszamy!

Najlepsze i najtańsze wykrywacze metalu na początek jak i dla profesjonalisty! Szukacie wykrywacza dla siebie? – koniecznie zapoznajcie się z ofertą naszego sklepu! ..i napiszcie do nas po rabat!


ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj proszę swój komentarz!
Tutaj wpisz swoje imię

Comment moderation is enabled. Your comment may take some time to appear.