Rapier prawdopodobnie jest w typie Agrippa, wstępnie datowany na XVII w. Może mieć związek z okresem Potopu Szwedzkiego.
Okoliczności tego znaleziska są dosyć nietypowe, wędkarz- Pan Artur Stefaniak zgłosił się do archeologa z SHB Triglav, że wyciągnął z wody szable. Faktycznie była to szabla- tzw. rapier. Broń tego rodzaju wyróżniała się pięknie, bogato zdobioną rękojeścią, z ozdobnymi kabłąkami i jelcem, która bardzo dobrze chroniła dłoń. Mimo tego, że była piękna i elegancka zadawała ból i śmierć. Rapier był bronią białą, sieczno-kolną, charakterystyczne dla tego typu broni było występowanie podkrzyża oraz rozbudowana oprawa rękojeści, wyposażona w liczne osłony. Konstrukcyjnie rapier przekształcił się od miecza- był używany jako broń noszona na co dzień przez mieszczan. W Polsce natomiast był używany przez wojska autoramentu cudzoziemskiego (arkebuzerów, rajtarów, dragonów i muszkieterów).

Dlaczego stosowano rapiery? Głównym powodem noszenia takiej broni była moda na pojedynki. Były one często podejmowane z zaskoczenia, bez żadnego przygotowania. Przez solidną zabudowę dłoni, pozwalały na zadawanie pchnięć oraz walkę w małych pomieszczeniach. Głownia rapiera miała długość około metra a cała broń ważyła około 1,2 kg.
W tym konkretnym przypadku będziemy wiedzieć znacznie więcej po wszystkich badaniach konserwatorskich. Przedmiot został odpowiednio zabezpieczony i trafił do Muzeum Kampanii Wrześniowej i Twierdzy Modlin, a o znalezisku został poinformowany Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków w Warszawie.
Panu wędkarzowi bardzo dziękujemy za wzorową postawę.







Wykrywacze dla początkujących jak i dla profesjonalisty!
